„Młodzież dzisiaj uwielbia luksus. Oni mają złe maniery, pogardzają autorytetami; okazują brak szacunku dla starszych i tylko by gadali zamiast ćwiczyć.” Tym cytatem rozpoczęła swoje wystąpienie Ashoka Fellow Candice Lys, założycielka FOXY i Smash, które oferują przestrzenie artystyczne stworzone przez i dla młodych ludzi z samej północy Kanady.
Dlaczego rozpoczęła od takiego stwierdzenia? Te krytyczne słowa o młodzieży wypowiedział w V wieku p.n.e. Sokrates. A Candice Lys sama, jeszcze nie tak dawno temu, była trudną nastolatką. Dorastała w Fort Smith w Północno-zachodnich terytoriach Kanady. Sama doświadczała trudności jako młoda dziewczyna w izolowanej społeczności, z dziedzictwem, bądź brzemieniem, ludności rdzennej Ameryki Północnej. Zmagając się z systemem edukacji, który starał się za wszelką cenę Candice zniechęcić, rzuciła ona szkołę jako 13 latka z problemami zdrowia psychicznego. To, że życie Candice jakoś się poukładało zawdzięcza silnemu kobiecemu przywództwu swojej babci. Starsza, ze starszyzny rodu Métis (grupa rdzennych ludzi z Kanady) i żywicielka rodziny z 16-tką dzieci, babcia Candice i jej mama, która była pierwszą rdzenną pielęgniarką w Północnej Kanadzie sprawiły, że wróciła ona do szkoły, a dzisiaj ma tytuł doktora zdrowa publicznego.
Candice wróciła z badań na Grenlandii do swojego domu na północy Kanday i zadecydowała, że będzie prowadziła warsztaty prewencji HIV w oparciu o sztukę. 7 lat temu o 9:00 rano otworzyła drzwi do sali numer dwa, w której miała poprowadzić pierwszy warsztat, nikogo w niej nie było. Przez dwie godziny nikogo nie było. Kiedy przyszła pierwsza uczestniczą Candice poprosiła ją, żeby napisała do swoich koleżanek, żeby dołączyły. – To był moment w którym zrozumiałam że muszę myśleć jak nastolatka – mówi Lys.
Statystyki pokazują, że na dalekiej północy Kanady jest większa przemocy seksualnej, częściej występują infekcje przenoszone drogą płciową i ciąże nastolatków w stosunku do pozostałych regionów Kanady. Lys wykorzystując teatr, muzykę, fotografię, cyfrowe opowiadanie historii i rękodzieło z rdzennych koralików wpływa na życie młodych kobiet i mężczyzn. Założyła FOXY (Fostering Open eXpression among Youth, co można przetłumaczyć jako wspieranie otwartej ekspresji wśród młodzieży), który swoim zasięgiem w pierwszych latach objął ponad 2000 mieszkańców w ponad 35 społecznościach na Terytoriach Północno-Zachodnich, Yukon i Nunavut, co stanowi niemal 68 procent młodzieży zamieszkującej północną Kanadę.
Po 4 latach działań dla dziewcząt, które okazały się wielkim sukcesem Candice uruchomiła program dla nastoletnich chłopców – Smash. Spędzili miesiące rozmawiając z ponad 150 nastolatkami, żeby stworzyć program łamiący to, jak postrzega się na dalekiej północy męskość i w ostateczności obalający patriarchat (ang. Smash the patriarchy). Byli przygotowani na to, że może im się nie udać przekonać młodych mężczyzn do szczerości i otwartości, ale mieli też już lata doświadczeń z programów dla dziewczyn. Podczas kręgu zamykającego pierwszy obóz Smash, jeden z uczestników, chłopak, który był uważany za „dude bro” i cieszył się popularnością opowiedział o tym jak razem z tatą pojechali na motorach w góry w czasie deszczu. Bał się, ale nie miał odwagi powiedzieć o tym tacie. Poślizgnął się zjeżdżając z góry, przewrócił się i złamał nogę. Tato powiedział, że na pewno nic mu się nie stało, że ma wstawać, być mężczyzną, jechać dalej. Nie chcąc zawieść swojego ojca, pomimo tego, że strasznie go bolało, wsiadł na motor i pojechał dalej. Po powrocie do domu mama stwierdziła, że bezzwłocznie muszą jechać do szpitala. Lekarze potwierdzili złamanie, byli zdziwieni, że chłopak zwlekał z przyjechaniem do szpitala przy złamaniu wymagającym operacji. „Dude bro” powiedział, że to naprawdę bolało, nie tylko w nogę, ale bolało go, że potrzeba taty by udowodnił, że jest mężczyzną była ważniejsza od jego uczuć; i że nigdy nie będzie traktował tak swoich dzieci. – Super, więc mamy wpływ na to w jaki sposób młodzi mężczyźni będą wychowywali swoje dzieci – pomyślała wówczas Candice.
Później tego samego wieczoru pszczoła użądliła jednego z uczestników i dostał wstrząsu anafilaktycznego. Musieli dać mu zastrzyk z adrenaliną, ale on był spanikowany i nie chciał pozwolić zrobić sobie zastrzyk. Do użądlonego chłopaka podszedł „dude bro”, uklęknął przy nim, chwycił go za rękę i powiedział mu, żeby oddychał, że jest dzielny i, że to jest ok, że się boi. Zespół Smash nie musi czekać aż nastolatkowie dorosną, żeby pokazać swoją przemianę. Candice przyznała, że „dude bro” nauczył ją, że nastolatkowie zmieniają nasz dyskurs już teraz. Dzięki jego wsparciu dali użądlonemu chłopcu zastrzyk i zawieźli go do szpitala, gdzie jeszcze wieczorem jadł pizzę, więc wszystko było w porządku.
Jeśli Sokrates mówi, że młodzi ludzie tylko by gadali, to Candice Lys mówi, że warto posłuchać togo co mają do powiedzenia. Bo oni będą przyszłością, ale już dzisiaj są nadzieją.