"Kiedy oni przyjdą, żeby zwerbować naszych synów musimy powstać! Matka nic nie zyska; jej syn jest ważniejszy dla niej niż cokolwiek innego i jeśli obiecasz mi cały świat, albo nawet niebo, ja nie zamienię tego na życie mojego syna."
Edit Schlaffer, członkini Ashoki, prezeska organizacji Women Without Borders usłyszała te słowa od pakistańskiej matki, podczas jednego z 1000 przeprowadzonych wywiadów. Laila, matka dwóch chłopaków pełnych pasji, ale bezrobotnych, znalazła sposób, by zaopiekować się dziećmi. Kiedy jej synowie brali udział w demonstracjach, które miały się przerodzić w zamieszki i nie mogła ich zatrzymać w domu, śledziła ich. Pamięta, jak podczas jednej z demonstracji Ahmed obrócił się, zobaczył ją i przekrzykując tłum zawołał: „Mamo, tu jest niebezpieczne, musisz natychmiast wracać do domu”. Odkrzyknęła „Nie wracam bez mojego syna!”. Chłopak zawstydził się i wrócił z mamą do domu. Z żalem Laila podsumowuje –Ale dnia, kiedy został zabity, nie było mnie, żeby go powstrzymać.
Ashoka Fellow, Edit Schlaffer, wymyśla Szkołę Matek w 2013 roku, po projekcie w Tadżykistanie, podczas którego kobiety opowiedziały jej o swoich zmartwieniach związanych z rosnącym w siłę wpływie wahhabizmu, ekstremalnej gałęzi islamu sunnickiego. Skłoniło ją to do przeprowadziła 1000 wywiadów, na podstawie których odkryła jak silny może być wpływ rodziców. Szkolenie zostało oparte na wynikach tych badań. Szkoła Matek zaczęła działać w Pakistanie, Indiach, Indonezji i części subsaharyjskiej Afryki. – Pomagamy matkom zrozumieć, jak ekstremizm wpływa życie ich i tych, których kochają. I przez matki mamy dostęp do młodych ludzi, którzy są w zasięgu ideologii ekstremizmu. Dzisiaj z całą dumą mogę powiedzieć, że przemieniłam życia 75 radykalizowanych młodych ludzi, żeby pozytywnie uczestniczyli w społeczności – Mossarat Qadeem, przeszkolona edukatorka z Pakistanu. Ponad 1500 kobiet ukończyło Szkołę Matek w wielu miejscach na świecie. W 2015 roku Women Without Borders rozpoczęło także Szkołę Matek w krajach europejskich. – Nigdy nie marzyłam o robieniu tego samego w Europie – mówi Schlaffer.
Fundamentaliści nie rekrutują w Europie tak otwarcie, jak robią to np. w Indonezji, w której to nabór jest tak naprawdę handlem ludźmi, rodzice podpisują umowę z rekrut erem i, marząc o lepszym życiu dla syna, sprzedają go nauczycielowi z madrasu. W Europie, w młodych mężczyznach łączy się radykalizm z upodobaniami politycznymi. Młode dziewczęta zakochują się w rekruterach, którzy dają im uwagę, obiecują miłość. Młodzi ludzi za pośrednictwem nowych technologii i mediów społecznościowych są uwodzeni przez ekstremizm. Pierwsze symptomy najłatwiej dostrzec matkom. Kiedy dziecko jest już pod urokiem rekrutera jest bardzo późno, czasami za późno.
Macierzyństwo jest ważną wartością w społeczeństwach na całym świecie i często jest spostrzegane jako osiągnięcie, nie ograniczenie. Dlatego matki muszą być częścią poważnej strategii walki z terroryzmem. To nowa droga, wzmacnianie rodzin i wprowadzanie koncepcji bezpieczeństwa wynikającego z ruchów oddolnych; w szczególności w krajach silnie patriarchalnych.
–Ponieważ mężczyźni ponieśli porażkę, my kobiety, musimy zrobić to, co należy zrobić. Naszą odpowiedzialnością jest zebrać się razem i zacząć robić to, co czujemy, że powinno zostać zrobione –podsumowuje Khadija Hawaja, uczestniczka Szkoły Matek w Nigerii.
Więcej o działalności Women Without Borders.