O przestrzeni w działaniu pisze Ania Wardak, Community Keeper YLEF

Two young woman sitting facing each other and talking

Od zawsze fascynowała mnie energia, z jaką młodzi ludzie wchodzą w rolę liderów społecznych. Sama zaczynałam swoją przygodę jako liderka w czasach, gdy podejmowanie działań społecznych wymagało więcej determinacji niż doświadczenia. Całe swoje nastoletnie życie poświęciłam pracy z młodymi liderami – wspierałam ich rozwój, a jednocześnie uczyłam się, jak wielką siłę i świeżość wnoszą na rzecz sprawy.
 
Jednak doskonale pamiętam też ciężkie momenty, w których brakowało mi wsparcia, narzędzi czy zrozumienia ze strony bardziej doświadczonych osób. Innym razem miałam aż za dużo przestrzeni, co paradoksalnie bywało równie trudne, prowadząc do poczucia zagubienia i chaotycznych decyzji. Inni młodzi liderzy borykali się z podobnymi problemami.
 
Dlatego temat przestrzeni do działania nie jest dla mnie czystą teorią – to moja codzienność. Chcę w tej pracy pokazać, że balans pomiędzy autonomią a strukturą jest kluczem do sukcesu w działaniach młodych liderów.

Kim jest młody lider?

Kiedy myślę o młodych liderach, od razu przychodzi mi na myśl ich odwaga, zapał i gotowość do podejmowania wyzwań. Sama przełamywałam schematy, próbując zmieniać rzeczywistość w moim otoczeniu. Młody lider to ktoś, kto wbrew swojemu niewielkiemu doświadczeniu wkracza na scenę społeczną z wielkimi marzeniami i energią, aby je realizować. Nie boi się eksperymentować i proponować rozwiązań, o których wcześniej nikt nie pomyślał.

Zdolność młodych liderów do wychodzenia poza utarte ramy sprzyja zrównoważonemu rozwojowi społeczeństwa.

Młodzi często przyczyniają się do rozwoju nowych form współpracy, promowania inkluzywności oraz tworzenia przestrzeni do dialogu między różnymi grupami społecznymi. Zwiększenie uczestnictwa młodzieży w procesach decyzyjnych jest szczególnie istotne w kontekście kształtowania polityki młodzieżowej oraz promowania aktywności obywatelskiej.

Przestrzeń do działania

Kiedy po raz pierwszy poczułam, że mam swoją przestrzeń do działania, było to jak odkrycie nowego świata. Mogłam w końcu wcielać swoje pomysły w życie, swobodnie tworzyć i zapraszać innych do współpracy. Jednak równie dobrze pamiętam chwile, gdy tej przestrzeni mi brakowało – gdy na każdym kroku musiałam walczyć o zgodę na realizację działań, o zasoby czy o samą możliwość wyrażenia swojej wizji.

Przestrzeń do działania stanowi fundamentalny element umożliwiający nie tylko realizację różnych akcji społecznych, ale też rozwój kompetencji przywódczych. W kontekście działalności społecznej przestrzeń jest definiowana jako zestaw warunków i zasobów, które wspierają (młodych) liderów w podejmowaniu działań na rzecz społeczności lokalnych oraz szerszego otoczenia. Pozwala ona na swobodne wyrażanie kreatywności, eksperymentowanie z nowymi rozwiązaniami oraz testowanie innowacyjnych strategii w rzeczywistych warunkach.

Przestrzeń, której potrzebują młodzi liderzy, można podzielić na dwie podstawowe kategorie: fizyczną oraz niefizyczną. Przestrzeń fizyczna obejmuje materialne zasoby, takie jak miejsca do spotkań, biura projektowe, sale konferencyjne, a także dostęp do odpowiedniej infrastruktury, w tym sprzętu technologicznego, zasobów medialnych oraz materiałów niezbędnych do realizacji przedsięwzięć - na przykład centra młodzieżowe, inkubatory przedsiębiorczości społecznej czy dedykowane przestrzenie coworkingowe, które stwarzają warunki do pracy twórczej oraz organizacji wydarzeń społecznych. Dostęp do przestrzeni fizycznej ma znaczenie także z punktu widzenia integracji z innymi działaczami oraz funkcjonowania i promowania ich widoczności w przestrzeni publicznej.

Przestrzeń niefizyczna odnosi się do szeregu niematerialnych zasobów, które wspierają młodych liderów w ich działaniach. Do najważniejszych z nich należy dostęp do wsparcia mentorskiego oraz doradztwa eksperckiego, które pomagają mniej doświadczonym rozwijać kompetencje przywódcze, zarządzania projektami oraz budowania strategii rozwoju. Mentoring umożliwia młodym liderom korzystanie z wiedzy i doświadczenia osób starszych, co pomaga uniknąć niektórych błędów oraz ułatwia nawigację w skomplikowanych kontekstach społecznych i organizacyjnych. Przestrzeń niefizyczna obejmuje także dostęp do sieci kontaktów, co ułatwia współpracę z innymi organizacjami, znalezienie partnerów strategicznych oraz angażowanie interesariuszy w swoje działania. Wreszcie, przestrzeń ta odnosi się również do zapewnienia dostępu do wiedzy i informacji, w tym do materiałów edukacyjnych, danych społecznych oraz aktualnych badań.

Ryzyko zbyt dużej przestrzeni

Pamiętam pewną młodą liderkę, działaczkę społeczną, którą wspierałam – zaczęła z wielką determinacją, angażując się w różnorodne projekty, ale wkrótce poczuła się zagubiona. Brak priorytetów i nadmiar możliwości sprawił, że żadna z jej inicjatyw nie została doprowadzona do końca. To było dla mnie przypomnienie, że młodzi liderzy potrzebują mentorów, którzy pomogą im w ustalaniu kierunków i zachęcą do refleksji nad podejmowanymi działaniami.

Nadmiar opcji może prowadzić do chaosu decyzyjnego, dezorientacji, spadku motywacji czy nawet wypalenia. W działaniach liderów kluczowa jest struktura.

Jak wspomniała mi podczas rozmowy Martyna Kozdra, działaczka społeczna związana z edukacją, która współpracowała m.in. z Ambasadą Stanów Zjednoczonych oraz Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Polsce oraz uczestniczka programu Youth Leadership for Emerging Future (YLEF) organizowanego przez Ashokę w Polsce: „Jako osoba, która ma doświadczenie w wielu organizacjach pozarządowych i grupach nieformalnych, dostrzegam problem ryzyka zbyt dużej przestrzeni, zwłaszcza wśród osób wkraczających do trzeciego sektora. Mnogość możliwości, angażowania się w liczne projekty i programy rozwojowe sprzyja szybkiemu nabywaniu kompetencji przez młode osoby, ale także ryzyku wypalenia zawodowego i/lub aktywistycznego wśród młodych działaczy”. Doświadczając tego osobiście, podkreślała, że brak wsparcia w zakresie priorytetyzacji działań i jasnych wytycznych sprzyja zniechęceniu, szczególnie wśród młodzieży licealnej, która chętnie angażuje się w liczne projekty, lecz łatwo zraża się po pierwszych niepowodzeniach. Według niej odpowiednio prowadzone wsparcie mentorskie, w tym peer-mentoring, mogłoby skutecznie przeciwdziałać takim zjawiskom jak znikanie z działań czy tzw. quiet quitting.  

Potrzeba wsparcia i kierunku

Jednym z moich kluczowych doświadczeń była sytuacja, gdy podczas organizacji lokalnego projektu napotkałam na opór ze strony instytucji, z którą współpracowałam. Z pomocą mojego ówczesnego mentora, którego rolę pełnił doświadczony w działalności społecznej znajomy, zrozumiałam, że to nie przeszkoda, lecz lekcja. Takie momenty pokazały mi, jak ważne jest mieć kogoś, kto nie tylko doradzi, ale także wesprze w trudnych chwilach.
 
Wsparcie mentora powinno przyjmować różnorodne formy – od formalnego mentoringu, przez sesje coachingowe, po dostarczanie konkretnych narzędzi infrastrukturalnych do zarządzania projektami. Z punktu widzenia młodych liderów, obecność bardziej doświadczonego przewodnika pomaga im nie tylko w ustalaniu priorytetów, lecz także w rozwijaniu umiejętności refleksji strategicznej oraz podejmowania decyzji w sytuacjach niepewności. Takie wsparcie pozwala zachować elastyczność w działaniu, a jednocześnie wyznaczać klarowne cele, do których mogą dążyć.

Brak tego wsparcia może prowadzić do sytuacji, w których młodzi, mimo początkowego entuzjazmu, zaczynają odczuwać frustrację z powodu braku widocznych postępów. Marta Zarańska, młoda radna powiatu sztumskiego, zapytana przeze mnie o kwestię ukierunkowywania młodych liderów, podkreśliła: „Sam fakt kierowania się ideą partycypacji młodych osób w życiu publicznym nie jest wystarczający, gdyż zaangażowanie środków nie jest często tożsame z efektywnym ich wykorzystaniem”. Zarańska wspomina swoje doświadczenia z projektu profrekwencyjnego organizowanego przez instytucje Unii Europejskiej, który, mimo dobrej organizacji i możliwości uczestnictwa w wydarzeniach w Brukseli, nie wyposażył uczestników w odpowiednie narzędzia umożliwiające realizację działań w ich lokalnych społecznościach. Podkreśla, że zbyt duża przestrzeń polegała w tym przypadku na maksymalnej swobodzie w doborze środków i narzędzi, co skłaniało organizatorów do skupienia się na idei, zamiast na realnym przygotowaniu uczestników do pracy w trudniejszych, lokalnych warunkach. Jej doświadczenia przypominają mi o projektach, w których sama nie otrzymałam odpowiednich narzędzi i czułam się pozostawiona sama sobie - dlatego teraz, wspierając innych, prowadząc organizację pozarządową, staram się, by zawsze mieli dostęp do konkretnych wskazówek i zasobów.

Zarańska przytacza konkretny przykład braku wsparcia, gdy po powrocie do swojej społeczności nie otrzymała zgody dyrektora szkoły na przeprowadzenie lekcji dotyczącej omawianych tematów, mimo wcześniejszego pozwolenia organu prowadzącego. Podczas szkoleń nie wskazano jednak, jak radzić sobie z takimi przeszkodami, ani jak organizować spotkania w warunkach napotkania oporu. „Za idee nie wykarmimy rodziny, nie pomogą one też organizować działań. Jednak jak dobrze, że te idee są – bo bez nich nie planowalibyśmy, jak działać lepiej” – podsumowuje.

Ograniczenia w związku ze zbyt małą przestrzenią

Jednym z najbardziej frustrujących doświadczeń, jakie pamiętam, była praca w środowisku, które nie dawało mi przestrzeni do działania. Moje pomysły, choć pełne pasji, były odrzucane, zanim zdążyłam je zaprezentować. W takich sytuacjach czułam się, jakbym nie miała głosu – jakby moja energia i kreatywność były niewidoczne dla starszych liderów.
 
Podobne doświadczenia obserwowałam u wielu młodych osób, które wspierałam. Ich innowacyjne pomysły często napotykały opór ze strony starszych członków organizacji, którzy preferowali status quo. Mateusz Orzechowski, wiceprzewodniczący Młodej Lewicy, podczas rozmowy ze mną zwrócił uwagę na to, jak zbyt skomplikowane procedury mogą zabić entuzjazm młodych. Jego słowa rezonują ze mną, ponieważ sama wielokrotnie czułam frustrację, gdy nadmierne formalności opóźniały realizację moich projektów.

Ograniczona przestrzeń może przejawiać się na różne sposoby: restrykcyjne procedury, nadmierną kontrolę ze strony bardziej doświadczonych liderów lub brak dostępu do kluczowych zasobów, takich jak finansowanie, miejsca do spotkań czy wsparcie techniczne. W rezultacie, młodzi często czują się zdominowani przez istniejące struktury, co ogranicza ich możliwość wprowadzania zmian oraz autonomii w podejmowaniu decyzji. Taka sytuacja sprawia, że pomimo posiadania odpowiednich kompetencji i motywacji, młodzi przywódcy nie są w stanie w pełni wykorzystać swojego potencjału, co rodzi poczucie frustracji i bezsilności.

Ta frustracja często przejawia się w postaci konfliktów interpersonalnych lub wewnętrznej rezygnacji, gdy młodzi liderzy zaczynają postrzegać swoją rolę jedynie jako wykonawców cudzych strategii. W skrajnych przypadkach młodzi mogą wtedy całkowicie zrezygnować z działalności przywódczej, przekonani, że ich energia oraz innowacyjność są marnowane w środowisku, które nie sprzyja rozwojowi kreatywności. Takie sytuacje są szczególnie niepokojące, ponieważ prowadzą do utraty talentów, które mogłyby w przyszłości stać się ważnymi inicjatorami zmian społecznych.

Znaczenie równowagi

Jednym z najważniejszych wniosków, jakie wyciągnęłam z moich doświadczeń, jest to, że zarówno nadmiar swobody, jak i jej brak może zaszkodzić rozwojowi młodego lidera. Jak zauważa Cyprian Mrzygłód, radny jednej z gdańskich dzielnic, choć część osób odnajduje się w pełnej swobodzie, zdecydowana większość potrzebuje pewnych fundamentów i ram, na których mogą się oprzeć. Współpracując z młodzieżą, pozwalałam im eksperymentować i podejmować ryzyko, ale zawsze byłam obok, gotowa pomóc, jeśli potrzebowali wskazówek. To podejście nie tylko budowało ich zaufanie do mnie jako mentora, ale także pozwalało im nabrać pewności siebie w działaniu.

Balans można osiągnąć poprzez wdrażanie struktur, które jednocześnie zachęcają do innowacyjności i autonomii, ale nie pozostawiają młodych liderów bez wskazówek, co może prowadzić do stagnacji i zniechęcenia. W praktyce, odpowiednio zrównoważona przestrzeń działania powinna obejmować jasno zdefiniowane cele i ramy działania, które pozwalają liderom rozumieć kontekst ich inicjatyw oraz oczekiwane wyniki, a jednocześnie pozostawiają elastyczność w wyborze środków realizacji tych celów. Mentorzy mogą dostarczać narzędzia do radzenia sobie z trudnościami oraz wskazówki dotyczące strategii działania, co wzmacnia poczucie kompetencji i sprawczości.

Rekomendacje

  1. Tworzenie elastycznych struktur wsparcia, czyli tworzenie programów, które łączą autonomię projektową z dostępem do zasobów organizacyjnych, takich jak mentoring, finansowanie, infrastruktura czy dostęp do sieci kontaktów. Dobrym przykładem jest podejście inkubatorów innowacji społecznych, które oferują możliwość realizacji swoich projektów w środowisku zorientowanym na eksperymentowanie i testowanie nowych rozwiązań. Takie inkubatory nie tylko wspierają młodych liderów w rozwijaniu pomysłów, ale także oferują im platformę do zdobywania nowych umiejętności oraz refleksji nad procesami, które wdrażają.
  2. Zapewnienie zasobów wspierających autonomię; nie tylko finansowanie, ale również wsparcie w postaci szkoleń, warsztatów, materiałów edukacyjnych oraz możliwości konsultacji z ekspertami z różnych dziedzin. Tego typu zasoby pozwalają młodym liderom na realizację nawet najbardziej ambitnych pomysłów, bez obawy o brak niezbędnych narzędzi czy kompetencji - to właśnie na tej zasadzie działa Young Leaders for Emerging Future.
  3. Ułatwienie i nauczenie networkingu, czyli stworzenie platformy wymiany doświadczeń, która umożliwi młodym liderom nawiązywanie współpracy z innymi liderami oraz ekspertami z różnych sektorów. Tego typu sieci wspierają rozwój przywódców, umożliwiając im zdobywanie inspiracji oraz dzielenie się wiedzą na temat rozwiązywania problemów społecznych. Organizacje mogą również organizować warsztaty networkingowe, konferencje oraz spotkania typu „meet-up”, które sprzyjają budowaniu relacji i wspierają wymianę międzysektorową.
  4. Wprowadzenie systemów oceny i refleksji, czyli kreowanie przestrzeni w programach liderskich do regularnego omawiania sukcesów i porażek oraz wprowadzać mechanizmy oceny, które nie służą kontroli, ale wspierają proces uczenia się i rozwoju - to tak zwane sesje refleksyjne, podczas których młodzi, we współpracy z mentorami, analizują realizowane projekty, identyfikują kluczowe wnioski oraz wyciągają lekcje na przyszłość.

Podsumowanie

Widzę, jak ogromny wpływ może mieć dobrze zaprojektowany system wsparcia. To dzięki takim środowiskom młodzi ludzie mogą rozwijać swoje talenty, inspirować innych i realizować działania, które przynoszą realną zmianę. Mam nadzieję, że ta praca pomoże lepiej zrozumieć, jak istotne jest budowanie przestrzeni, która daje młodym liderom szansę na pełne rozwinięcie skrzydeł – tak, jak kiedyś dano ją mnie.